Stuk puk...
Troszkę inspiracja ruszyła do przodu...Walczyłam z niesfornym leniuszkiem, ale już wystarczy! Zabrać się trzeba do pracy- im mam jej więcej to jakoś na wszystko wystarczy czasu, nawet na dodatkowe malowidełka ;) Zaczyna się tak świątecznie robić, pomimo, że do świąt czasu bardzo dużo. Święta w tym roku będą wyjątkowe, to i w domku powinno być bardziej świątecznie, a jak dobrze pójdzie najmniejsza mysia może...może postawi sama pierwsze kroczki???Ma jeszcze duuuużo czasu...Tak teraz wygląda inspiracja... zawsze to cosik do przodu!
A mulinki? Są...patrzę codziennie sobie na nie....hi hi hi
bardzo ciekawy obrazek powstanie:) te kalosze to w sam raz na teraz, jestem ciekawa z jakich inspiracji będziesz korzystać w zimie:)
OdpowiedzUsuńJest już zimowa inspiracja- najpierw ufoki a potem nowe realizacje ;) Poszukuję jeszcze skrzata ale chyba jak zawsze- powstanie inspiracja ;)
UsuńTo jest niesamowite, że potrafisz wszystko zamienić na wzór do wyhaftowania. Kłaniam się nisko, niezwykle nisko ;)
OdpowiedzUsuńe tam....chyba nie wszystko... :)
UsuńDobrze że leniuszka pogoniłaś,fajnie przybywa;)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twoich zimowych pomysłów...i skrzata.
Pozdrawiam;)
a skrzacik? hm..na razie nie zdradzam za dużo, ale jest pięknie brzydki :)
Usuńto jakby braciszek skrzata(jbmonge), którego ostatnio hafciły dziewczyny...ale w nieco innym wydaniu ;)
Coraz lepiej to wygląda :)
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie :)
OdpowiedzUsuń;) zobaczymy jak wyjdzie...
OdpowiedzUsuńSuper inspiracja. Oj żebym to ja takie inspiracje miewała. Mam jakiegoś lenia i nie wiem jak go pogonić, więc tym bardziej gratuluję i podziwiam Ciebie. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJa teraz wygoniłam leniuszka i działam dalej ;) Inspiracje powstają spontanicznie, czasami szukam długo,czy czasami nie ma schematu-bo najłatwiej z gotowego, programy komputerowe nie zawsze dają to,czego ja oczekuję, dlatego takie to są inspiracje....
Usuń