czwartek, 29 maja 2014

Piąta papużka- nadgoniłam :)

Stuk puk...
Chodzę od rana i śpiewam sobie....ciągle pada... 
Dzisiaj nie zanudzam, nie marudzę...
Papużki nadganiam, jeszcze tylko dwie i wracam do Mirabelki. Taka przerwa była mi chyba potrzebna, bo zaczęłam już troszeczkę za nią tęsknić:)
Piąta, u mnie różowiasta papużka
Wcześniejsze papużki:)

Dziękuję Wam za odwiedzinki, miło mi widzieć nowe osóbki, zapraszam w moje skromne progi :)
Pozdrowionka i buziaczki!

poniedziałek, 26 maja 2014

Mam i ja :)

Stuk puk...
Wszystkiego najlepszego dla wszystkim mam!!!!
Dzisiaj jestem nieżyciowa, kompletnie, muszę dojść do siebie po długim pracowniczym maratonie, ale wszystko dobrze się skończyło:) Nieważne, że dopiero o 6" nad ranem....
Wszystko jedno:) Dołączyłam do odliczania z Zimną i jej ptaszorami:) Są fantastyczne, co prawda u mnie pojawił się dopiero pierwszy, maluszek kremowo- różowiasty, ale wieczorkiem może uda mi się chociaż odrobinkę drugiego stworzyć. Dzisiaj odsypiam, odstresowuję się i muszę po dwóch dniach nie bycia w domku wszystko ogarnąć... chyba nie chcecie wiedzieć co zastałam kiedy trzy Myszy same sobie harcowały:)...hi hi hi.... Samo wejście do pokoju zniechęca:)
Mój papużek:)
 A oto co zastałam w domku:) hi hi hi... Masakierka:)
 Wszystko wszędzie rzucone, papierki po cukierasach na stole... pranie rzucone a nie posegregowane do szafeczek, torba z rzeczami dzieci po wizycie u Mamusi  chyba sie sama rozpakuje.... Ach...
Idę działać:) Jak podziałam- powrócę:)

Ciesze się szalenie, że tak Wam się spodobała karteczka z kwiatuszkami:)
Buziaczki!

piątek, 23 maja 2014

Gotowe! Maria Diaz Spring Blooms oraz Lucie Heaton

Stuk puk...
Tajemnica zdradzona:)
Powstawał hafcik kwiatowy, stworzyłam karteczkę i udało mi się w ostatnim momencie wykonać zadanie z wymianki karteczkowej organizowanej przez Lidkę:) Nie mogłam się zdecydować, magnolie czy tulipanki i tak w ten oto sposób powstał cały bukiecik- każdy może popatrzeć sobie na ulubione:)
Wczoraj wieczorkiem a właściwie w nocy nad ranem zrobiłam karteczkę na urodzinki małego Michałka:) Wzorek łatwy, dosyć szybciutko się uporałam z hafcikiem i niesamowicie na końcowy efekt zadziałały kontury! To jest to, co uwielbiam najbardziej- kiedy z plamki robi się obrazeczek:)
Teraz fotki i informacje o hafcikach:)
Wzór: Cross Stitch Collection issue205
 Spring Blooms Maria Diaz
Aida 20ct
Mulina Ariadna (27kolorów)
Każdy kwadracik z osobna 40x40 krzyżyków
 
 
Wzór: Cross Stitch Collection issue 206
Bundles of joy Lucie Heaton
Aida18ct kremowa
Mulina Ariadna (8kolorów)
50x50 krzyżyków


Pozdrawiam Was cieplutko!!! 
Dziękuję za wcześniejsze komentarze, są jak miodek na moje małe serduszko!

Ps!Lidziu- niespodzianka i karteczka przed sekundką dotarły do mnie w całości.Wspaniała karteczka!!! Dziękuję!



środa, 21 maja 2014

Tworzy się... Spring blooms Maria Diaz

Stuk puk...
Dzisiaj działam jeszcze z hafcikiem, a co z niego powstanie- o tym w następnym wpisie:) Inspiracją były lampy Tiffaniego, a to, że akurat taki hafcik był w daaawnym Cross Stitch Collection to już zbieg okoliczności:) Na hafciku będą magnolie... tulipany... Nie mogłam zdecydować się na jeden rodzaj, wszystkie bukieciki są dla mnie urocze:)
Fotki lamp pochodzą z sieci i nie należą bezpośrednio do mnie:)

Ostatnio zgłosiłam blogasa do konkursu Coricamo, i chyba maja tam "mały" bałagan:)
Zgłosiłam blogasa, wszystko ładnie pięknie, ale raz się blogas pojawiał w dziwnej kategorii, zgłosiłam uwagi bezpośrednio mailikiem. Odpowiedzi nie dostałam, ale teraz okazuje się,  iż blogas tam po dwa razy się pojawia. Nie wiem czy ktoś tam nad tym ma jakąś kontrolę:)
Podziękowania też ślę dla Zimnej za papużki- postanowiłam sobie je mieć i teraz już nie ma wyjścia:) Papużki powstaną:) Mirabelka siedzi w szufladzie, ale też ją dokończę:) Nie chcę generować ufoków...brrrr
Pozdrawiam Was cieplutko- mamy lato! 30stopni!!!!

poniedziałek, 19 maja 2014

Karteczki majowe i torciki dawno schrupane....

Stuk puk...
Dzisiaj tak wpadłam do Was na minutkę... Pokazuję fatalne foteczki majowych karteczek :) Babeczki....
Wspomnę tylko jeszcze, że moja wielkanocna karteczka z królisiem została wyróżniona w wymiance karteczkowej w misiowym zakątku:) Teraz powstaje karteczka z kwiatuszkami:) Mirabelka przybywa- po maluszku po maluszku-do przodu:) Mam nadzieję, że jej nie porzucę do szuflady:)
 ...i torciki, które kiedyś powstawały, dawno zostały zjedzone... niestety, wszystkich torcików nie udało mi sie odnaleźć a szkoda....
Torcik specjalny powstać musiał w dwie godzinki- takie niezapowiedziane przyjęcie...
Uwielbiam takie "zaraz będziemy, jesteście w domu?" tort dla Myszka
Kolejny szybki kucyk.... "Zajrzymy do Myszki, będziecie wieczorkiem?"... Nie należy do wspaniałych dziełek, zastanawiałam się, czy w ogóle powinien ujrzeć światło dzienne, ale co tam....
Teraz dwa chrzcinowe torciki z bucikami- Sama robiłam czekoladowe butki i czekoladowe literki... Masa marcepankowa też wyszła spod moich rączek- torciki oba robione były w odstępie czasowym, powstawały w nocy, kiedy miałam spokój, cisze.... i działałam:)
Powstał też torcik- księżniczka na Myszki urodzinki- to była jeszcze era Barbie, przed obecna erą Monsterek:)
 Ostatnia myszka...

Takie czasem tworzę sobie różniaste rzeczy- chyba śmignę sobie zrobić babeczki, standardowo- czekoladowe... Najlepsze jeszcze cieplutkie hi hi hi...
Pozdrawiam cieplutko!

wtorek, 13 maja 2014

Mirabelle IF ONLY następna część, torcik i?

Stuk puk...
Kilka dni minęło, plany poszły w niepamięć, nadeszły inne priorytetowe zadania:)
Dzisiaj: trzynastego..wszystko zdarzyć się może... trzynastego....
Zacznę od Mirabelki, tak jak wspomniałam wcześniej, laleczka odwiedziła już kilka gabinetów, w tym okulistę, makijażystę a ostatnio była u fryzjera. Fryzjerzy różni są, każdy ma z nimi różne doświadczenia- miłe i te bardziej koszmarne. W rodzinie jedna fryzjerka wystarczy:) Z dzieciństwa pamiętam tylko jeden koszmar, miałam 8lat i okropnie długie i geste włosy... mama zabrała mnie z siostrą do przygodnego fryzjera i kazała nas obciąć na krótko-"na chłopaka" a do tego disco polo- tyły dłuższe:) masakra....Nigdy więcej nie odwiedziłam żadnego fryzjera:) Moje włosy są w moich rękach a od wypadku w rękach siostry:) Tak ostatnio myślałam, że siostrzyca to już spokojnie ponad 15lat sobie działa w tym kierunku i w żadnym innym, ale też nie lubi warkoczyków i dzieciowych wygibasów twórczych a ja odwrotnie- uwielbiam mini fryzurki, warkoczyki- jednym słowem-inspirująco i twórczo...ale nie o tym miałam...
Tak na obecną chwilkę wygląda Mirabelka:
Nie powstało nic więcej ponieważ teraz przechodziłam szkolenia i mój móżdżek musi troszeczkę wiedzy przyswoić z zakresu ogólnego:) Na polityka to ja i tak się nie nadaję.... Za to plany na następną niedzielę majową już są gotowe, na wieczór i pewnie część nocy również:) Podczytuję teraz:
A wczoraj powstał też mały torcik dla wspaniałej dziewczynki- Julci. Dzisiaj ma swoje pierwsze urodzinki, a tak wyglądał ostatecznie jej torcik:) Julcia i Myszka moja są z tego samego rocznika-miała być mała różnica między dziewczynkami, taka tylko dwumiesięczna a tu kawałek czasu, taki kawałek-kawałeczek
Tak powstawał:
Biszkopt czekoladowy, środek nasączony, z konfiturami leśnymi i kremem delikatnym, śmietankowym...
Krem smietankowy zabarwiony na niebiesko:
Na wierzchu czekolada biała barwiona na niebiesko...
A wyszło takie cosik:) Literki i myszka robione samodzielnie z masy cukrowej, którą za każdym razem robię samodzielnie:)

Pozdrawiam Was cieplutko- bo nadchodzą deszczowe dni:)
Dziękuję za wszystkie komentarze:)

piątek, 9 maja 2014

Misiowato TT35 Cupcake Anchor

Stuk puk...
Dzisiaj pokażę tylko misiaczka z Anchora TT numerek 35, z ciasteczkiem, a właściwie babeczką:) Jak ostatnim razem robiłam misiaczki, wiedziałam, że jeszcze do nich wrócę, ale nie sądziłam, że nastąpi to tak szybko i niespodziewanie:)
Misiaczka posadziłam na karteczce, która jest dodatkiem do prezentu. Ulubiona koleżanka z przedszkolaka Myszki obchodzi swoje "poważne" 7 urodzinki... Misiaczki TT robi się bardzo sympatycznie, pomimo, iż wykonanie go zajęło mi cały wczorajszy dzień, ale ciężko sobie spokojnie posiedzieć przy xxx jak w domku wszyscy wszystkiego potrzebują:)) No i mamoooo mamoooo, maaaamoooo
Hafcik i tak powstał sprawnie, bezkonfliktowo, niteczki współdziałały a konturki robiło mi się szybciutko i dosyć sprawnie:)
Gotowa karteczka i misio przed praniem, i jeszcze przed konturkami...
 TT35 CUPCAKE ANCHOR
Aida 18ct Zweigart (kolor kremowy)
Mulina: Ariadna 13kolorów
40x50 xxx, wymiary ok 6x7cm

A moja Mirabelka już odwiedziła okulistę, makijażystkę, teraz siedzi u fryzjera dlatego na efekty trzeba poczekać do juterka:) Później tylko stylistka i Mirabelka będzie gotowa....A ja ją potem siup do wody, pod żelazko i w rameczkę hi hi hi
Pozdrawiam cieplutko:)

poniedziałek, 5 maja 2014

Mirabelle IF ONLY kawałek do przodu:)

Stuk puk...
Dzisiaj jestem tak na chwilkę, na momencik, w przerwie od codziennych obowiązków, a tych przybywa z każdym dniem...Majowy weekend dawno minął i już dawno o nim zapomniałam... nie postawiłam za wiele krzyżyków, ale zregenerowałam szare komóreczki, naładowałam baterie w rączkach i teraz chyba już  z górki:) Dalej jestem przy moich Mirabelkach:) Tak się staram by do 15-go zdążyć- jest jakaś szansa, ale po drodze powstać musi jeszcze jeden misio TT, na karteczkę... i na piątek:)
Tak dzisiaj wygląda Mirabelka:) a właściwie to dół, rameczka hafcikowa:)
Pozdrawiam Was cieplutko... dzisiaj wspaniała, słoneczna pogodynka:)