Puk puk...
Wracam na chwilkę, na chwilunię, jak to w ostatnim czasie :) Mało mnie ostatnio w blogowym świecie, bo ciągle są jakieś zmiany, ważne życiowe decyzje, ale... Najważniejsze, to jednak jest to, że pasja do xxx została. Powstają i "wykańczam po kolei wszystkie zaległe ufoki, a w międzyczasie powstają małe hafciki, małe, malutkie :)
Pierwszy odłożony hafcik ma już swój koniec, prawie koniec, bo prawdopodobnie pojawi się jeszcze w jednej odsłonie, oczywiście teraz nabiera mocy urzędowej. Ma już swoje przeznaczenie, trzeba je jeszcze zrealizować.
Gorjuss'ka- oto i ona...
Gorjuss "Sweet cake" XG30
cd. dalszy opisu wkrótce :)
Teraz dzierga się mały słodki upierdliwiec konturkowy...
Pozdrawiam cieplutko. Tulaski!