sobota, 29 marca 2014

Mollie potrafi "Czas na Filc" Znowu zmiana terminu!!!!

Stuk puk...
Dopisek i fotka z dn. 02-04-2014
Znowu redakcja ma nas za głupich???? Ciągle zmieniająca się data dostarczenia materiałów, nie miałabym nic przeciwko może wtedy, gdyby nie prenumerata zapłacona, a jak klient płaci, to klient wymaga!!!!!
To na dzisiaj tyle użalania....

Dzisiaj siedzę w krzyżykach po uszy, walczę z przeciwnościami poplątanej nitki a w międzyczasie podnoszę sobie ciśnienie(wiecie pewnie czemu) przeglądając neta bo znalazłam takie oto cosik:
Szykuje się specjalne wydanie Mollie potrafi - Czas na Filc 2014 od kilku już tygodni, natomiast teraz pojawiło się już z możliwością zamówienia sobie tej gazetki w przedsprzedaży. Poznaliśmy też cenę! Mam nadzieję, że fotki powiedzą Wam więcej natomiast jeśli chcecie zobaczyć spis treści to zapraszam. Klikacie na spis treści:)
Pamiętacie wcześniejsze wpisy z Mollie??? To szczególnie polecam ostatnie zdjęcie hi hi hi.....

Oświadczam też, że nie jestem w żaden sposób związana z reklamą owego pisma, umieszczam na swoim blogasku wyłącznie ogólnodostępne wiadomości i fotki:)

czwartek, 27 marca 2014

Gorjuss' ka wyrusza w świat :)

Stuk puk...
Dzisiaj moja Gorjuss' ka wyrusza w świat:) Myszka sobie wybrała hafcik na karteczkę dla koleżanki na urodzinki:) Dlatego małe wspomnienie o dziewczynce z jabłuszkiem.... Gorjuss' kę wykonywałam kilka tygodni wcześniej a teraz może sobie spokojnie zwiedzać świat!
Karteczka w całej okazałości, jest w formie torebki :)
Koronka na dole sukieneczki
Takie jeszcze śpiące literki, bo niestety wieczorek nastał a Myszka po całym dniu zmęczona bardzo:)
Najważniejsze, że wierszyk sobie sama wybrała i sama napisała wkładając w to caaaaałe swoje małe serduszko:)
 Pozdrawiam cieplutko i dalej dziergam tajemnicze stworzenie:) Do jutra nie zdążę, ale i tak jest nieźle, jak dla mnie:) hi hi hi

środa, 26 marca 2014

Zaczynam hafcik:)

Stuk puk...
Dzisiaj krótko, szybko, węzłowato.... Na nic nie ma czasu- ciągle ktoś przychodzi- a to kominiarz, a to poczta a to szczelność instalacji gazowej co zakończyło się wymianą uszczelki, a w najbliższych dniach czeka nas wymiana wężyka przy płycie gazowej na inniejszy:) Zaraz do przedszkolaka- znowu dwie godziny wyjęte z życia:) Mam nadzieje,że po wakacjach już nie będzie tych ciągłych dojazdów- ale czego się nie robi dla dziecka, by spędzało dzień ze swoimi przyjaciółkami i paniami, które zna od maluszka:) A szkoła to i tak zmiana środowiska, dzieci, przestrzeni... to będzie łatwiej:) Chyba jakaś zrzędliwa się dzisiaj zrobiłam a przecież słonko świeci i wieje zimny wiaterek.
Zabrałam się w końcu za hafcik, bo malutko czasu mi pozostało:) Aida gotowa krzyżyki pojawiać się będą w polu 60x150 xx. Mulinki wyselekcjonowane, ale jak tak na  nie patrzę, i na to, co ma powstać, to chyba będzie to dalekie od oryginału:)  Wg założenia i planu hafcik ma powstać "tylko" w  26godzin, no co to jest.... taki mały przerywnik w innych hafcikach przecież;) Działam zatem bo na piątek ma być gotowe- no dobrze, znając moje możliwości to nic z tego piątku nie będzie i  jak dobrze pójdzie to cosik powstanie, ale dopiero po weekendzie:)
Zatem dzisiaj tylko kolory:)
Pozdrowionka i buziaczki:)
Dziękuję Wam za każdy głosik:) Miło mi widzieć, że Kocica nie jest porzuconym kociakiem:)

poniedziałek, 24 marca 2014

Głosowanie w kocim wyzwaniu :)

Stuk puk...
Przypominam o głosowaniu w kocim wyzwaniu- kto jeszcze nie oddał swojego głosu zapraszam:) Do wyboru ponad 100 kocich prac blogowych koleżanek i może kolegów??? Hm...
Nasza niebieska kocica również bierze udział w konkursie a do głosowania zaprasza ze swoimi nowymi przyjaciółkami:)
Wszystkie kocice uszyte są  z bawełny z domieszką elastanu, wypchane są środkami poduszeczki ;)
Suknie i buciki szyłam w rączkach, ze 100%bawełny. Zakup materiałków na ciałka w pobliskim sklepiku a materiał na ubranka zakupiony w pasmanterii u Edytki. Wypychacz w wiadomym miejscu:) Bardzo się starałam, aby wszystko było równiutko skrojone i uszyte. Byłam projektantką, krawcową i oczywiście jednocześnie myszkowatą mamusią.  Kociaki można wyprać, ubranka są zdejmowane... Cóż więcej.... Przyjaciółki psiapsiółki zasiadły na chwilkę do zdjęcia a teraz śpią wszystkie słodko z Myszkami-sprawiedliwie, każda Myszka ma swoje dwa kociaki :)
Zaczęłam jakiś czas temu przygotowania do haftu dziewczynki i nijak mi chyba nie wychodzi- haft za duuuuży, kolory nijakie.... podziergam jeszcze troszkę, zrobię kilka pierwszych konturków i zobaczymy czy wspaniałe dziewczę nie pójdzie na "odczekanie" do pudełka:)

Dziękuję za odwiedzinki, pozdrawiam cieplutko!

poniedziałek, 17 marca 2014

Podsumowanie tygodnia

Stuk puk...
Dzisiaj będzie dokumentacja fotograficzna, rozpisywać się za bardzo nie mam czasu :) Trwają przygotowania do ciiiiiii ..... ach.... biegam trochę z głową w chmurach:) hi hi hi
Po pierwsze- tak na marginesie- poszukuję rzetelnej i doświadczonej krawcowej w rejonie Katowic (oraz okolice- Bytom, Czeladź, Będzin, Piekary, Siemianowice...),  chodzi o zrealizowanie zamówienia (sukienka koronkowa) zgodnie z projektem:) a nie swoim widzi mi się bo łatwiej było!!!!!

Ukończyłam już zimowe myszki,  Amandę i Muzziego (moją fotkę dodam jak wyprasuję)
Wyprasowane Myszki:)
 Four Seasons of Cross-Stitch by House-Mouse Designs 2014
"Warm&Cozy Wishes"
Aida 18ct Zweigart Vintage, kolor szary 1079
Mulina Ariadna i metalizowana DMC
Haft ma końcowe wymiary 9x14cm

Teraz czas na podsumowanie tygodnia- 
1. dostałam przesyłkę, nagrodę od Ariadny. Bardzo przydatna rzecz- tym bardziej, że pracuję w 90% właśnie na tej mulince:) Oczywiście notesik i sznureczek-zameczek do kluczyków gdzieś znikł.... pewnie Myszki zapodziały w kryjówce swojej :) Nagroda za kwadraciki kołderkowe, zabawa organizowana przez Chagę
2. Myszka miała swoje święto i na chwilkę chciała być słodkim aniołkiem :) To już poważny wiek! Wielka radość Myszki niesamowita- może już oglądać filmy z "7" w górnym rogu ;) A jak!!!!!
3. Kwadraciki kołderkowe  z SAL-u umieszczone są już w galerii a nawet moja Pepcia już jest przypisana do kołderki Antka :)
4. Zawiodłam się na nowym dwumiesięczniku Mollie Potrafi (wcześniejszy post), ale jak się nie ma co się lubi (polskie), to się lubi co się ma (angielskie). Mollie Makes numer 38 Wiosennie :)
 
 
 
 
 
 
 

Pozdrowionka i powracam do hafcików:)
Miałam słabsze chwile i krzyżyki nie cieszyły aż tak bardzo, teraz idzie wiosna, tylko gdzieś zbłądziła chyba w weekend...

poniedziałek, 10 marca 2014

Kocie wyzwanie :)

Stuk puk....
Ach... jaki leniwy był ten weekend....
Dlatego też dzisiaj tak szybciutko pokażę Wam co powstało w sobotnio-niedzielne wieczory.
Kiedy zobaczyłam banerek na kocie wyzwanie wiedziałam co chcę zrobić i wiedziałam, że to będzie? Kot!
No przecież tu o kociaka chodzi... Dzisiaj Joanna potwierdziła "zgodę" na skopiowanie i wykorzystanie banerka, to pokazuję mojego stworka. I mogę oczywiście bez dyskwalifikacji zapisać go na wyzwanie! Zgłoszenia do 17-go marca, jest jeszcze troszkę czasu, to może ktoś jest jeszcze chętny podjąć wyzwanie? Kocica jest już maskociakiem małej Myszki:)
Najpierw powstał zamysł, koncepcja, wstępny plan, poszukiwania odpowiednich materiałków...I?
Szablonik zrobiony, ciach ciach nożycami biały materiałek. Tworzenie twarzy- nos pomalowany farbą do tkanin i nie tylko (moja ulubiona firma, która od lat mnie nie zawiodła), koraliki jako oczka i hafcik czarną mulinką. Szycie, wypychanie... na gotowo
Ciach, ciach niebieski materiałek na sukienkę, jak wyszło- widać na fotkach. Dodatki mini mini...
Kocica gotowa na randkę :)
Zgłaszam  zatem moją kotkę na wyzwanie u Joasi.Och nasz jest na 85 pozycji....tyle kotów! Każdy inny!!!
Dobrze,że zobaczyłam, bo chyba jakiś kocur zmienił miejsce i nasz z 86 jest na 85!!!!
Czekamy już tylko na wyniki do 26marca:)
Kocica
Użyte materiały: bawełna 70% z domieszką elastycznego włókna, bawełna 100%, mulina Ariadna (haft na twarzy, kolor czarny), farba Ferrario (nosek, kolor nr35 rosa chiaro), nitka mono, włókna poliestru (wypełnienie kota), resztki koronki, koraliczki.
Wysokość 36cm.

 Pozdrawiam cieplutko. Dziękuję Wam za odwiedziny :)

niedziela, 9 marca 2014

Zniechęcona do dwumiesiecznika :)

Stuk puk...
 Dodaję właśnie kolejnego ZONKa!!!! Jest 03-04-2014 i oto co widzę!!!!
To chyba już nie jest poważne potraktowanie klienta!!!!!!!!!!!!! Chyba trzeba coś z tym zrobić, przeczytam sobie jeszcze raz dogłębnie regulamin owego sprzedawcy i zastanawiać się będę jak najszybciej, bo nie może tak być!!!!!!
Zasmucona Myszkusia :(

Po raz kolejny czekam i czekam i wchodzę na stronę, gdzie zamówiłam prenumeratę nowego czasopisma... i ZONK!
Trzeci raz zmieniona została data dostarczenia dla Nas-prenumeratorów i czytelników gazetki!!!!!
Podpada mi ta gazetka coraz bardziej....
Zastanawiam się, czy warto jeszcze ją polecać????? Poczekam do dwudziestego... Ale ręce opadają, jak można tak postąpić z czytelnikami?????
Ostatnim czasem był 03 marca- czekałam, czekałam, potem 10 marca....
Teraz jest 20 marca...
Zaczynam podejrzewać, że ta gazeta już nie będzie miała następnego numeru :) Lub bardzo szybko wyginie zapomniana:) Obym się myliła.....

Dopisek z dnia 16.03  Kolejna zmiana.... nie myliłam się, że będzie wielka wpadka wydawnictwa, redaktorów... całej ekipy, która Tworzy MolliePotrafi jednym słowem :)



Pozdrawiam cieplutko:)

sobota, 8 marca 2014

Myszkowaty Dzień Kobiet :)

Stuk puk...
Wszystkiego najlepszego Kobietki w Waszym Dniu !!!
Średnia Myszka zrobiła Wam niespodziewankę plastelinową, mysia jest maciupeńka, dlatego tutaj jest pokazana w powiększeniu, siedzi sobie na ręczniczku...

Pozdrawiam Was cieplutko!

wtorek, 4 marca 2014

Podwodny świat małej Myszki :)

Stuk puk....
Dzisiaj jeszcze nie przedstawię hafcików, ale już niebawem pokażę co mam...
Dzisiaj przedstawiam Wam podwodny świat malutkiej Myszki.... Od dzisiaj ma swoje królestwo rybek, muszelek, morskich koników.... brakuje tylko syrenki :) Takiej filcowej....
Stworzenia podwodne będą na razie zawieszone na karuzelce nad łóżeczkiem :)
Filcowe zawieszki wypełnione są środkami poduszek wiadomej firmy:)
Dzisiaj tylko kilka fotek....-  nie ładuje mi net fociów. Fotki mam nadzieję, że już się pokazały:)
Czekam teraz na gazetkę Mollie i chyba zaczynam czuć się rozczarowana.... Przeglądając sobie zakamarki internetu natknęłam się na wersję filcowego wydania tej gazetki i chyba nie oczekuje już wielkiego łaaał w polskiej wersji tego wydania! Poczekam cierpliwie.... Wersja polska ma pojawić się wiosną:) a dla tych którzy nie widzieli jeszcze tamtej wersji mały skrót klik. Okładka identyczna.... A co będzie w środku "naszego" wydania????
Dziś na zakończenie muchy znalezione w necie.....bzzzzzzzzz ostatnia jest obrzydliwa i chyba powinnam ja"wyciąć" ciach ciach!!!!
Pozdrowionka i buziaczki:)
Ps. Much już więcej nie będzie.....!!!