poniedziałek, 21 października 2013

Babeczki hand made

Stuk puk...
Dzisiaj nie postawiłam ani jednego krzyżyka, ale....
Mysz sobie pojechał do dalekiej pracy,kiedy jeszcze ciemno za okienkiem było a ja z Myszkami w domku, to nawet nie myślałam o ukochanych hafcikach a zajęłam się domkiem, Myszkami, jak przykładna mamusia.
Z Myszkami dzisiaj zrobiłyśmy sobie "dziewczyński" dzień ;) Powstały babeczki hand made.
Tak to się zaczęło:
 A dla chętnych na babeczki powiem tylko, że przepis banalny a babeczki? Supcio! I zawsze wychodzą!
Bez tajemnic powiem tylko: to, co na powyższym fotku wrzucamy do garnuszka i rozpuszczamy chwilkę, gotujemy i studzimy. Odlewamy pół szklanki(na polewę), a do garnuszka z masą dodajemy 4 kurze jajeczka, 2 szklanki mąki, 2łyżeczki proszku do pieczenia,troszkę cukru cynamonowego i mieszamy. Nagrzewamy piekarnik na ok.180'C szykujemy formę na mufinki (moja blaszka mufinkowa liczy 12sztuk) wkładamy papilotki i wlewamy do foremek powstałą masę. Pieczemy ok. 20minut. Następnie jak babeczki ostygną to polewamy je polewą i możemy posypać posypką...
Dziękuję Wam za komentarze :)
Ps.
Nie postawiłam żadnego krzyżyka, ale jest jeszcze noc cała...hi hi

18 komentarzy:

  1. Ojeju! Ale sie usmialam z tego hand made:P Tu wszyscy sie chwala, ze robia from scratch:P
    A ja wczoraj po chyba 5 tyg abstynencji chwycilam za igle i skonczylam hafcik:) Ale sie cieszylam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Hand made" to już mi tak we krwi zostało....Wszystko co robiłam i jak robiłam to wszędzie widziałam te napisy na pudełkach-hand made..hand made...i tak zostało ;)

      Usuń
    2. Ależ te babeczki smakowicie wyglądają...

      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Tak jak wyglądały tak smakowały ;) mniam!

      Usuń
  2. Babeczki musiały być pyszne aż ślinka cieknie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Napisz mi na mejla jakich wrozek Ci brakuje to chetnie sie podziele wzorkiem!
    zimna0312@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam! Jak juz zacznę jesc czekoladę na pewno takie babeczki sobie poczynię:))

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniały dzień, widzę, że Myszki po mamusi zdolne i hand made mają we krwi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam hand made chyba we krwi a starsza myszka chyba tak troszkę,mniejsza jak na razie geny po tatusiu- co by tu zrobić,żeby coś zmajstrować ;)

      Usuń
  6. Na pewno zrobię;)) Dzięki za przepis. Bardzo lubię piec z dziećmi różne ciasteczka i widzę że nie tylko my lubimy razem tak spędzać czas;))) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis stary jak świat!!! Z myszkami często coś wspólnie robimy, nadrabiamy wolne chwile jak tylko można!

      Usuń
  7. P.S. Udało mi się skończyć skrzata. Dzisiaj pokażę co wymyśliłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w nocy będę szyć woreczek, bo z koronką to ciągle miałam pod górkę! Skrzatka zobaczę jak najbardziej i na pewno jest śliczny!

      Usuń