Stuk puk...
Dzisiaj pokażę Wam kolejny etap liliowej wróżki D-024. Krzyżyki sobie przybywają i na koniec obrysówka. Następnie wróżka do kuferka zawędruje, ponieważ będzie czekała do czasu oprawienia.
Zauważyłam ostatnio, że takie plamki na fotkach nie są wynikiem plam na obrazku- te plamki pojawiają się z matrycy aparatu- niestety:( matryca do wymiany :(
Pozdrawiam Was cieplutko!
marta myszkusia
marta myszkusia
Oooo, napracowałaś się przy tym ostatnim hafcie. Gratuluję efektu. A wróżka - cudna. Sama mam na nia ochotę :-)
OdpowiedzUsuńWróżka jest prześliczna! Czekam na jej koleżanki :)
OdpowiedzUsuńWróżkowa seria jest przesłodka, fajnie, że będziesz haftować kolejne :)
OdpowiedzUsuńTak, tak... będą następne koleżanki wróżkowe... czekają cierpliwie na swoją kolej :)
UsuńWitaj Marto wróżka wspaniale się prezentuje a para jest świetna - myliłam się pamiętasz pisałam w początkowych postach powstawania twego dzieła że obstawiam za francuskimi impresjami - myliłam się ale jest piękny pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudowna
OdpowiedzUsuń