Stuk puk...
Za skrzypiącymi drzwiami powstawał malutki Fimek... Trochę musiałam się dzisiaj przy nim napracować, a to ze względu na dłuższą przerwę w lepieniu plastelinkowym :)... Dzidziuś w piekarniku sobie dochodził a ja tworzyłam kołyskę. Powstało "prawie" wiklinowe łóżeczko... Koszyczek jest, bobas jest ale golas... chciałam stworzyć mu czapeczkę z kształtką sowy. Zapytałam wujka Google i odpowiedzi znalazłam kilka.. Najciekawsza okazała się czapeczka sowy z dużymi oczami i wiedziałam, że to zostaje numerem 1.Tutaj jest moja inspiracja :) Wzór zgapiłam za zgodą właścicielki samego pomysłu na takie wystrzałowe czapki dla dzieci- za co bardzo dziękuję... Zawzięłam sobie kordonki, szydełko i działałam trochę nieudolnie- ale to pierwsza czapeczka sowa...
Dzidziuś Fimek powstał z masy Fimo, użyłam dwóch kolorów, farbki akrylowe, puderek brązujący z połyskiem. Kołyska wykonana z tekturki i sznurka oraz drewnianych patyczków. Czapeczka powstała z kordonka, użyłam 5 kolorów...
Pod osłoną wyjątkowo spokojnej nocy powstał jeszcze jeden maluszek i jeszcze jedna czapeczka... Kołyski drugiej jeszcze nie stworzyłam :)
Fotki nocne ufowiaste......... Nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć i wykorzystywanie ich bez mojej zgody!!!
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze....
Rany,ale misterna praca. Niesamowity talent w łapkach masz skoro tworzysz takie cuda.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA jakie wymiary maja dzidziusie? Te czapeczki boskie toż to pewnie miniaturki są.?!
OdpowiedzUsuńWymiary średnio około 6-7 cm na długość, wysokość to różnie, zależy jak im się pupcia do góry uniesie około 2do 3cm... a złożona na płasko czapeczka ma wymiary 2x3 cm plus pomponiki i warkoczyki :)
UsuńTakiej dla dużego dziecka czapeczki to nawet bym nie umiała zrobić....hi hi hi
zaniemówiłam!
OdpowiedzUsuńHi hi hi ;)
UsuńNo normalnie mam szczenę na ziemi i nie chce się podnieść, szok normalnie cudeńko jaka misterna robota zdolniacha z ciebie a te czapeczki takie malusie. pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńPiękne... Cudowne... Niesamowite.... Żadne z tych słów nie odda mojego zachwytu nad tymi Twoimi dzidziusiami...
OdpowiedzUsuńAch.... :) Dziękuję!
UsuńCóż za prezentacja! wspaniałe zdjęcia i praca!
OdpowiedzUsuńŚwietne maleństwa :) Czapeczki są chyba dość światowym wzorem, bo tego typu w opcjach różnych zwierzątek widziałam sporo w Indiach. Nawet myślałam, że mam zdjęcie, ale jednak nie cyknęłam.
OdpowiedzUsuńCudna,perfekcyjna praca! Nie wiem czym bardziej się zachwycam dzidziusiem,czapeczką czy kołyską...Bardzo zdolna z Ciebie kobietka!:)
OdpowiedzUsuńKołyska nie wyszła do końca tak jak sobie to zaplanowałam- więc kołyską nie musisz się zachwycać....hi hi hi...
UsuńTe dzidziusie to już kiedyś u Ciebie podziwiałam. Wtedy miały inne czapeczki. Muszę powiedzieć ,że wychodzą Ci rewelacyjnie i dalej szczęka mi opada na ich widok. Czapeczki sówki -też rewelacyjne w wersji mini. Wszystko razem -bomba!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa widok dzidziusiów, faktycznie, szczęka opada! A koszyczek i czapeczka są obłędne!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO kurcze, mi tez szczeka opadla! Niesamowity talent... :) Przeslodkie czapeczki!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń