Stuk puk....
Pochłonęły mnie krzyżyki i oczekiwane z wielką niecierpliwością Mirabelki. Pierwsza na tamborek wpadła Mirabelka z kotkiem. Zaczęłam "swoją" w szarościach, miedzianych odcieniach, z lekkim dodatkiem bladego różowego odcienia. Kocurek jest biało-szary... A ponieważ całość zapowiada się w szarościach i iście mglistych kolorkach postanowiłam jej twarzyczkę zrobić leciutko kremową- jakby "jeszcze żyła" :)Schemat opracowałam samodzielnie, w 70% działam od razu na Aidzie, ale notatki są bardzo wskazane, dlatego każde moje poczynanie jest od razu zapisywane, by nie pogubić się w kolorkach;)
Drugą postanowiłam zacząć według mnie najprostszą ze wszystkich czterech schematów- Mirabelkę z kwiatuszkiem. Czekam też kiedy Tami pokaże swoją Mirabelkę z motylkami w tle- jak dla mnie wydaje się być najbardziej pracochłonna (bo może tak właściwe powinnam to określić- bo nie ma trudnych wzorów)
Moje Mirabelki tak powinny wyglądać w ostateczności
A tak wyglądały pierwsze postawione krzyżyki
Na deserek mam dla was nowe gazetki- Cross Stitch Crazy 190
może znajdziecie coś ciekawego dla siebie jako przerywnik w obecnych hafcikach
Teraz w każdej gazetce "atakują" mnie mirabelki i cztery nowe gorjusski hmm...
oraz:
Cross Stitch Collection 235
W obu gazetkach znalazłam pojedyncze hafciki, które w wolnej chwili powstaną na specjalne życzenie Średniej Myszki :)
Dziękuję za życzenia i cieplutko pozdrawiam:)
Ehhh te mirabelki! Moje serducho skradły, ale póki co z dala od nich muszę krążyć :) Czasu brak! :)
OdpowiedzUsuńJa też próbowałam być od nich daleko.. niestety- atak Mirabelek był zbyt mocny ;) U mnie wiecznie czasu brakuje... hi hi hi
UsuńHafciki świetnie się zapowiadają, gratuluję odwagi w doborze nitek, będę obserwować poczynania :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie dobór kolorów nie jest koszmarem- ale brak czasu jak najbardziej....
UsuńChciałam jedną zrobić do końca kwietnia, ale to już nie jest realnym terminem:) a szkoda:(
Hmm, Ty uparciuchu! Takie skomplikowane wzory sama opracowujesz! Choc ja tez jeden sobie ze zdjec przerysowalam i czeka na xxx, ale on jednokolorowy, wiec malo skomplikowany.
OdpowiedzUsuńAaaaa, u Ciebie juz sa gazetki, a ja caly czas czekam na "moje" Collection, z wiadomych wzgledow musze je kupic:)
Uparta czy nie... gdzie diabeł nie może... tam babę pośle:) I chyba czasem tak właśnie się dzieje, że jak nie znajduje schematu to co mi zostaje? Działać samodzielnie:) Pozdrowionka!
UsuńPiękne te Mirabelki i gazetki tez niczego sobie!
OdpowiedzUsuńHej :) Twój wybór jest świetny, czekam z niecierpliwością na więcej zdjęć :) Jak już pisałam jestem pełna podziwu dla Twojego talentu i opracowywania wzorów , wielkie WWWWWOOOOOOWWWWW :)
OdpowiedzUsuńAch... ja zrobię wielkie wwwooowww jak zobacze Twoja Mirabelkę:) Tam jest tyle konturków....
UsuńPodziwiam Cię za samodzielne projektowanie tych schematów i wiernie Ci kibicuje!
OdpowiedzUsuńPierwszy sama działam od podstaw, drugi działam na podstawie bardzo dobrego wydruku:)- nie ma tragedii i dosyć sprawnie idzie:) sprawnie pod względem odczytania" schematu" a mniej sprawnie i zbyt wolniasto jeśli chodzi o krzyżyki:)
UsuńA tak starałam się nie zwracać uwagi na Mirabelki,a one same mi się pojawiają gdzie nie spojrzę. Cudne są, ale na razie dzielnie się trzymam i nie zaczynam nic nowego. Czekam z niecierpliwością na więcej xxx i podziwiam za projektowanie i zawziętość....ale jak sama piszesz: gdzie diabeł nie może tam....Myszkę poślę;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Też starałam się omijać je wielkim łukiem, ale niestety:) Nie udało się!
UsuńW każdej gazetce je widzę, na szczęście Mirabelki jeszcze nie zaatakowały "mojego" empiku- bo nie wiem czy coś by "nie wpadło do koszyka"...samo oczywiście:)
Na razie przystałam na zakończenie Mirabelki z różyczkami i ta idzie do przodu:) Buziaczki:)
Nati, nie trzymaj się, puść się... :p... co sobie będziesz żałować :p
UsuńTaka mała Mirabelka.... Też je przecież wszędzie widzisz-mam nadzieje,że wkrótce się skusisz... no chyba, że zobaczysz moje i się zniechęcisz:)
UsuńNiesamowite sa te mirabelki.! Pierwszy raz je widzę u Ciebie cos pięknego czekam z niecierpliwoscia na koncowy efekt no i takze na nowe gorjuski !
OdpowiedzUsuń:) Mirabelki krążą od jakiegoś czasu i atakują!!!! Sama radość przy ich xxx dopóki cosik się nie pomyli:) Jedna mała pomyłka została usunięta i "lecem" dalej:)
UsuńNiesamowite sa te mirabelki.! Pierwszy raz je widzę u Ciebie cos pięknego czekam z niecierpliwoscia na koncowy efekt no i takze na nowe gorjuski !
OdpowiedzUsuńAch, a gorjuski na razie mnie omijają, widocznie zapolowały na kogoś innego hi hi...na razie są Mirabelki i mini hafciki w przerwach z okazji nagłej potrzeby:)
UsuńŚliczne te Mirabelki...a co do gazetek, podobają mi się okienka, tylko ścian rozciągliwych nie mam :)
OdpowiedzUsuń:) Co do ścian to może znajdziesz jeszcze inny kącik?
UsuńPodziwiam szczerze Twoje zdolności do stworzenia wzoru xxx z obrazka :)
OdpowiedzUsuńE tam.... Dziewczynkę z kwiatuszkami mam tak wydrukowaną, że tylko policzyć sobie dobrze trzeba krateczki, dobrać kolorki i już, druga dziewczynka z kotkiem dość prosta i kolorków nie tak dużo:)
UsuńA robienie kopii- czy to hafciki, czy malowidełka to chyba mam w genach:) I doświadczenia chyba nie brakuje... Wiec może dlatego jest łatwiej?
Mirabeli cuda. Haftuj i szybko pokazuj bo z pewnością będą HITEM :)) A gazetki świetne. Od razu wpadł mi w oko wzorek z łódką - idealny do chłopięcego pokoju :)
OdpowiedzUsuńGdyby doba trwała tydzień.... Ale codziennie kilka xxx przybywa, skupiłam się najpierw na tej z kwiatuszkami..
UsuńJestem bardzo ciekawa efektu końcowego :) Ja haftu krzyżykowego nie umiem, i pewnie nigdy się nie nauczę, bo wygląda na trudny, choć też nigdy nie próbowałam, może kiedyś :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńZaglądam, zagladam a od kiedy zobaczyłam Twoje serwetki- buciki to tym bardziej:)!!! Buciki cudowne, niestety, ja nie znalazłam sposobu na wykonanie takich cudowności więc to chyba tylko Twoja słodka tajemnica:) Cudowne!!!
UsuńMirabelki cudne!. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Dlatego życzę Ci duuuużo wolnego czasu :)) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPowolutku do przodu:)
UsuńBierz, kochana, mój czas, nie wyszywam bo leżę chora, to się marnuje - weź go sobie i działaj, by tel lalunie jak najszybciej powstały, bo śliczne są :)
OdpowiedzUsuńTo ja odrobinkę czasu pożyczam a oddam jak ja będę "pokrojona" leżała, wtedy ani jeden xxx nie powstanie:(
Usuńuwielbiam te lale....uwielbiam, twórz kochana, twórz..p.s. to fajnie czytać, że ktoś ma pazurki takie jak ja :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńooo widzę świetny numer :) chyba muszę się zaopatrzyć:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń