Stuk puk...
Dzisiaj mocno zaskrzypią drzwi mojego kącika... chyba zarosłam już w nim pajęczynami, i przybyło kilka nowych lokatorów na długich cieniutkich nóżkach :) dobrze, że istnieje jeszcze weekend- to wtedy może uda mi się ogarnąć resztę domku i mój kącik oczywiście... A skarbów w nim odkryłam bardzo duużo! Muszę pozbyć się moich starych kalendarzy, zapisków, cosik kiedyś pisałam w rodzaju pamiętnika takiego... wiecie jak to nastolatki czasem.... Najstarszy ma ponad 10lat..... ale ja ich nie chce dalej trzymać... zajmują wiele niepotrzebnego miejsca...W kąciku, w ostatnich dniach dziergałam sobie kopciuszka... Teraz wiem, że było nieco pod górkę...
Jest skończony kwadracik, wyprany, wyprasowany i popatrzeć sobie już możecie :)
Kopciuszek w karocy ostatecznie prezentuje się nastepujaco:
Oczywiście wujo G. pomógł mi znaleźć obrazek kopciuszka koniecznie w karocy, znalazłam dwa godne uwagi, wybrałam bardziej dziewczyński:)
Mój materiał to aida 14, czyli pierwotnie 54 krzyżyki na 10cm. Na moim schemacie rozmiar karocy kopciuszka to 95x80 krzyżyków :) Na koniec nie musiałam już dziergać dodatkowych elementów, wystarczająco duża jest karoca;)
Tak wyglądało to w trakcie dziergania:
Na koniuszek dla zainteresowanych schemat zmasakrowany nieco, ale daje radę!!!
Do hafciku użyłam mulinki Ariadna, kolorów malutko, tylko13 (1500biały, 1512, 1525, 1602, 1603, 1621, 1623, 1703, 1765, 1766, 1776, 1777, 1819czarny)
A kiedy ja sobie siedziałam w swoim kąciku za skrzypiącymi drzwiczkami, Myszka mała postanowiła mi troszkę pomóc w pracach domowych, dzisiaj było pranie:) Co ciekawego dzieci widzą w kręcącym się praniu??? Niestety- wieszanie prania trwało całą wieczność bo to, co powiesiłam jeszcze szybciej lądowało na podłodze:)
Pozdrowionka i buziołki dla Was!
Spokojnego i rodzinnego weekendu rodzinka Myszek życzy ;)
Genialny hafcik!
OdpowiedzUsuńZ autopsji wiem, że pralka jest najlepszą zabawką:))))))
:)
UsuńŚliczny hafcik ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Będzie jakaś dziewuszka zadowolona :))
OdpowiedzUsuńPralki mój Synek jeszcze nie odkrył, ale ściąganie prania z suszarki...rewelacja :)
Rewelacja to mało powiedziane.....szczególnie ten głośny rozbrajający śmiech...bezcenne
UsuńSkąd ja to znam - te zabawy z pralką :) U mnie jeszcze czasami razem z praniem wypierze się jakiś przedmiot - ostatnio szczoteczka do zębów ;) A co do karocy - to miałaś świetny pomysł z haftem dla dziewczynki, no bo kto powiedział że na kółkach to tylko dla chłopaków :)
OdpowiedzUsuńJa muszę uważać na małe przedmioty, bo już figurka z klocków utknęła w środku miedzy bębnem a ta osłonką no i niestety- trzeba było rozkręcać praleczkę:)
UsuńKaroca- faktycznie,ma koła... a nawet nie pomyślałam, bo obrazki wybiera Myszka jak na razie:)
Peppa i dla chłopca i dla dziewczynki, no a kopciuszek raczej dla dziewczynki ale nie koniecznie:) Podglądam inne hafciki i w sumie większość jest "chłopskich" :)
Piękny, niesamowity dziewczyński hafcik:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny hafcik !!! Ale to Myszeczka najpiękniejsza :)))) Moja Iga też uwielbiała pralkę, Tymo na razie ma z nią małą styczność bo pralka jest na parterze a my na pietrze :) Moja chrześnica poszła o krok dalej i tylko nogi jej wystawały z bębna :)) Pozdrawiamy serdecznie życząc udanego prania i wieszania:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż to pięknie wyszło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńMartusiu, wszystkie Twoje kwadraciki salowe są śliczne :) nadrabiam zaległości, obejrzałam Twoje ostatnie posty i jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńpytałaś ile czerwonej muliny zużyłam do Zygzaka - na pewno mniej niż 1 motek, ale nie jestem w stanie powiedzieć, ile dokładnie (haftowałam na kanwie 16 ct).
:)
UsuńJak mniej to spokojnie mogę zabrać się za inne jakieś autko....
tylko tego czasu ciągle za mało....
Śliczny kopciuszek:)
OdpowiedzUsuńSynek też uwielbiał zaglądać do pralki:) i pranie też ściągał, a jak już nauczył się chodzić to kradł klamerki:D
:)
UsuńKolejny rewelacyjny haft! Cudne są Twoje kwadraciki;)
OdpowiedzUsuńA jeśli jeszcze nie wyrzucałaś to nie wyrzucaj tych swoich zapisków.Posegreguj i zostaw najważniejsze,to przecież kawałek Twojego życia. Mój zeszyt (mam go ponad 20 lat) z cennymi myślami,wklejonymi rysunkami itp skarbami niedawno przy porządkach pokazałam synowi.Tak go to wciągnęło, że teraz on założył swój tajemniczy zeszyt i co wieczór coś tam sobie po cichutku w nim tworzy. Może kiedyś mi pokaże;))
Leżą już do wylotu.....Nie wiem właśnie co mam zrobić.... Mam też taki pamiętnik z podstawówki...to ma też prawie 20lat :)
UsuńŚliczny Kopciuszek i karoca też :)
OdpowiedzUsuń