piątek, 20 grudnia 2013

Choinka, sanie i renifery gratis!

Stuk puk...
Sama nie wiem co mnie w tym roku napadło z tymi wszystkimi ozdobami :) Zastanawiam się, czy nie wygodniej i szybciej byłoby iść do sklepu, na targ.. gdzie bądź i zakupić te wszystkie ozdóbki, głupotki....
Tyle jest różnych rzeczy... Prawdę mówiąc to mówiłam sobie rozbierając w lutym choinkę, że już tyle jest w domu tych pierdółek, że już nic nowego nie kupujemy... w jakim ja byłam błędzie... Oj w wielkim!!! Zawsze mało!!! Mało!!! wszystkiego jest mało. Ozdób na święta, czasu na xxx, czasu dla siebie....
Dzisiaj kolejny dzień minął, ranek jak zawsze,dzisiaj sama musiałam zawozić przedszkolaka,powrót do domku, wielkie nic nie robienie- bo bez sensu coś zaczynać, jak i tak zaraz trzeba wychodzić... Trochę zabaw z Myszkiem malutkim, jedzonko i takie tam...I wyjście do niemiłego dla mnie miejsca... stomatolog!!!
Brrrrrrrr, przed ostatnia mam nadzieję wizyta, konieczna bym w końcu mogła być spokojna....Dziadek dzisiaj miał się zaopiekować maluszkiem jak ja byłam na torturach i co???  W końcu okazało się, że zajmowały się maluszkiem panie asystentki, bo Myszka pierwszy raz pokazała takie wielkie niezadowolenie, krzyk po prostu, w domku jak coś jej się nie podoba to marudzi sobie.. ale dzisiaj??? Zaskoczenie!
Potem przedszkolak, powrót do domku, wiadomości od Myszka niezbyt zadowalające... Dzisiaj nic się nie dowiedział więcej, bo nie przyszli lekarze na obchód wieczorny :) Już się kiedyś z tym spotkałam, i to właśnie też w piątek, czyli weekend wolny dla lekarzy :) Czekamy do rana- może tez nie przyjdą???? hi hi hi
Wieczorek dla sprzątającej mamusi :)
Powstają ostatnie już ozdóbki... No mam zamiar wykonać jeszcze filcaki do prezencików, ale to tylko kwestia czasu.
Oto i  sanie z reniferami gratis!
Tak wyglądają sanie mikołaja z jego zwierzątkami:)
Sanie i reniferki pokryły sie śniegiem - sztucznym sniegiem...
Natomiast za prawdziwym okienkiem mamy fajną powłoczkę śniegu prawdziwego :)
A to moja obecna choinka w dużym pokoiku :)  No nie jest to jakiś szczyt marzeń ale jest taka nasza...
Pozdrowionka i buziaczki....
Dziękuję całym serduszkiem za życzenia.

8 komentarzy:

  1. Z ozdobami świątecznymi to tak już jest .Niby ich mamy aż za dużo, ale ciągle dokupujemy, dorabiamy nowe :)
    Twoje sanie z reniferami są śliczne. Choineczka wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świątecznych ozdób nigdy za wiele:) Bardzo ładne te reniferki. Ja bardzo lubię robić takie ozdoby i zazwyczaj coś tam dłubię do końca roku i dokładam do choinki.
    Co do pobytu w szpitalu to zazwyczaj nie chcą wypuścić przed 4 dobą bo wtedy dopiero szpital dotację dostaje za pacjenta. Powiem Ci ,że ostatnio moją babcie potrzymali 2 tygodnie -nie wiedzą co jej jest,więc dostała wypis.ze słowami,że to chyba jakaś choroba zakaźna! Kpiny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sanie i reniferki są boskie :o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Noo...sanki z reniferami miażdzą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zdrówka na Święta i dużo rodzinnego ciepła:)

    OdpowiedzUsuń