sobota, 7 grudnia 2013

Śnieżynka szósta :)

Stuk puk...
Dzisiaj bardzo szybko muszę wpisywać literki, bo pogodynka płata mi dzisiaj figielki, i albo neta nie ma, albo się nie pojawia wpis w świecie...
To tak pokrótce napiszę, iż dalej działam sobie w szkole szydełkowania i poczyniam kolejne śnieżynki, a jest plan, by do świąt codziennie robić jedną i za każdym razem inną gwiazdeczkę. Staram się jak tylko mogę, bo nie jest to dla mnie łatwa sprawa i schematów samodzielnie nie łapę, ale jak zobaczę gotową już wykonana śnieżynkę, to jakoś tak łatwiej połapać co gdzie i jak ;)
Oto moja kolejna śnieżynka.... praca domowa odrobiona! Jak tylko wprawne oko nauczycielki zobaczy- to zaraz po łapkach dostanę pewnie ;)) Starałam się z całych sił!

A to wzorek ze szkoły:


Buziaczki....
ps. Mikołaj do mnie nie przyszedł(jeszcze?)... ale najważniejsze, że do Myszek zawitał i sprawił wiele radości na ich twarzyczkach ;) no i jutro podobnież jeszcze jakieś spóźnione paczuszki zostaną podrzucone przez dziadków hi hi hi

2 komentarze:

  1. Ja tu po żadnych łapkach bić nie będę, bo śnieżynka jest cudna. Nawet jakbym chciała, to nie mam się do czego przyczepić. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń