Stuk puk...
Odsłaniam kolejny etap powstawania zakładki z niebieskim elfikiem. Zastanawia mnie efekt końcowy, ponieważ to od niego będzie zależała następna inspiracja. Jak na razie nie jestem do końca zadowolona z postępów, z kolorów (nie mówiąc o wieczornych fotkach które w ogóle jakieś niebieskie się zrobiły !!!)Obecnie odpuściłam sobie dolną część kapelusza mojego elfika i zaczęłam robić niebieskie tło...kolorki mi się nieco różnią w stosunku do założonego planu, o ile ciemne kolorki "wychodzą" na gotowym wzorku tak jak w motku, o tyle mam wrażenie- że z jasnymi jest inaczej- nie wyglądają już tak samo, błękitne robią się jaśniejsze, niebieskie średnie- są ciemniejsze... Poczekamy, zobaczymy....
Dziękuję Wam za miłe komentarze, ale jak należy się krytyka to koniecznie ją napiszcie- wtedy coś można jeszcze zmienić. Krytykę i pochwały przyjmuję z otwartym serduszkiem :)
bez krytki a z pochwałą przychodzę :) pięknie wychodzi
OdpowiedzUsuńMartuniu jesteś niesamowita jutro rano wstajł i jeśli ci to nie przeszkadza wpisuję twoj blog na mój pasek boczny zgodzisz się ? a jeszcze jedno a prpopo elfów napiszę ci meila oki?pozdrawiam Maria - P.S. zmieniłam zdjęcie profilowe bo ta mysz to była nie moja papappa
OdpowiedzUsuńMartuniu włąśnie wkleiłam twój blog na mój pasek boczny pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńMoje odwiedzane blogaski będę wklejać w najbliższym czasie-w wolnej chwili :) Milutko jak ktoś odwiedza mój zakątek :)
OdpowiedzUsuńBuźka już się wyłania, piękne będzie zakładka.:)
OdpowiedzUsuńNie ma co krytykować, zakładka pięknie wychodzi!
OdpowiedzUsuń