Puk puk...
Robi się oj robi... połowa zrobiona a tu nagle weny twórczej zabrakło, chciałam gdzieś zamówić, ale braki w magazynach... to czekam do weekedu :)
Przygotowania i poczatki :)
w trakcie...
Obecnie...
Pozdrawiam i tulam Was mocno!
myszka myszkowata
Zapowiada się śliczny obrazek. U mnie też brak weny. Chyba z Twoją poszła na wagary
OdpowiedzUsuńTaki kawał haftu nie wygląda na brak weny...wręcz przeciwnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj zapowiada się świetnie. Odpocznij od xxx chwilkę i zabieraj się za ciąg dalszy bo warto!!. Życzę powrotu weny lub ewentualnie dostępności w jakimś sklepie :)
OdpowiedzUsuńPrzy tylu backstitchach chyba wena też by mi uciekła, ale piękna buzia powstała, więc trzymam kciuki za jej powrót :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom idzie Ci szybko, przydałby mi się taki brak weny;)))
OdpowiedzUsuńSuper hafcik :) Posyłam trochę mojej weny, bo ja ostatnio mogłabym igły nie odkładać ;)
OdpowiedzUsuńCałe mnóstwo back stitchy!
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada!
U mnie wena jest. ale czasu brak:(
Jakiś piękny hafcik powstaje :-)
OdpowiedzUsuńWarto się męczyć z backstitchami dla takiego efektu
OdpowiedzUsuńQuedará hermosa
OdpowiedzUsuńObrazek jest przecudny :)
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła, witki odmówiły posłuszeństwa, mózgownica też - jak dojdę do siebie to może napiszę cś sensownego, bo dziś przychodzi mi na myśl tylko: "to jest obłędne!"
OdpowiedzUsuńZnów będzie jakieś cudeńko.
OdpowiedzUsuńOby wena szybko wróciła, bo obrazek śliczny ...
OdpowiedzUsuńA mnie wlasnie wena wrocila po miesiacach opuszczenia :D
OdpowiedzUsuńo jaka kanwa ładna:) pierwszy raz taką widzę :) Cierpliwie czekam na ciąg dalszy xx :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący haft - przeraża mnie ta ilość backstitchów - efekt rewelacyjny, ale trzeba mieć mnóstwo cierpliowści! Podziwiam Cię i trzymam kciuki za powrót weny!
OdpowiedzUsuń