Puk puk...
Pasowanie Myszki na pierwszaka już się odbyło, było fantastycznie, aczkolwiek nie idealnie, bo rodzice drodzy tak się rzucili na swoje dzieci podczas samej ceremonii, że wyglądało to tak, jak rzucający się na gwiazdy paparazzi.... Rodzice stojący z tyłu sali- nie mieli szans na spokojne obejrzenie całego przedstawienia przygotowanego przez dzieci, oraz ich wychowawców. Był również pan grający na fortepianie- szkoda tylko, że za zasłoną go posadzili :( dużo ładniej by wyglądało, gdyby pan grający był razem ze śpiewającymi maluszkami. Pozrzędziłam, i po wszystkim- dzieci były zadowolone niesamowicie:)
To moje zdjęcie z pasowania na pierwszaka. Jestem w środku- bez ust. Hi hi hi
A to babeczki, które robiłam dla pierwszaczków.
Babeczki piekłam sama, zafoliowałam i w samodzielnie zrobione pudełeczka zapakowałam:)
Zawieszka- to stempelek z babeczką a z tyłu napisany był rodzaj babeczki:)
Teraz na koniec pokażę Wam karteczkę wymiankową. W październiku tematem były ptaki, jeśli spodobała Wam się karteczka- moja lub innej osoby- możecie oddać swój głosik- Lidka pokazała nam inne "ptaszynki"- wszystkie są wspaniałe!
"Christmas tweetings"
Cross Stitch Collection numer 203/2011
Aida Zwigart 18ct
Rozmiar haftu 7x7 cm, kartka 14,5x 16cm
Mulina Ariadna, papier złoty
Pozdrawiam cieplutko.
myszka myszkowata
Ale słodko wyglądałaś w dzieciństwie :) Babeczki wyglądają smakowicie, ale bym sobie taką zjadła.... i oczywiście popiła colą i zagryzła czekoladką :)
OdpowiedzUsuńA karteczka śliczna, hafcik z ptaszkiem na prawdę jest uroczy. Buziaki :)
:) buziaki
Usuńptaszynka jest słodka, uwielbiam haftowane ptaszki, a babeczki mniam aż ślinka leci, a ja biedna na diecie :)
OdpowiedzUsuń:) ja tez mam diete- cola i czekoladka:)
Usuńpysznie te babeczki wyglądają, ptaszyna śliczna i piękne zdjęcie z dzieciństwa
OdpowiedzUsuńsmakuja tez wspaniale skromnie mowiac:)
UsuńWspomnień czar się nam w tym poście ujawnił. Miło tak sobie powspominać, postarałaś się bardzo z tymi babeczkami, w smaku też pewnie nic im nie brakowało, a Twój ptaszek uroczy, jak zwykle zresztą. Zawsze podziwiam te małe hafciki, zwłaszcza, że używasz większej rozmiarowo kanwy, niż ja.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko.)
:)
UsuńŚliczna ptaszyna. Babeczki wyglądały smakowicie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBoskie te babeczki! W ogóle cała oprawa, opakowanie no mistrzostwo!!
OdpowiedzUsuńNiezła babka zrobiła niezłe babki:) urocza kartka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:))))))
UsuńKartka z ptaszkiem super a babeczki pysznie wyglądają !!!
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję pierwszoklasistce - brawo , brawo ;))) Ściskańce ;)
Fajne pudelka i stempelki:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja pamiętam ze swego "pasowania na pierwszaka" ogromny ołówek, którym pani dyrektor machała i włosy związane w koński ogon gumką z materiałową różą i plisowaną spódniczkę ... ech wspomnienia! Tylko babeczek takich cudnych nie było a herbatniki w czekoladzie murzynki chyba :)
OdpowiedzUsuńPtaszek fajnie Ci się udał i ta prezentacja z czerwonymi kuleczkami świetna :)
:)
UsuńAleż apetyczne babeczki i jak pięknie zapakowane!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare zdjęcia:)
Takie fotki pewnie jeszcze nie raz się pojawią:)
UsuńPierwszak bez zębów to norma, ale pierwszaka bez ust widzę po raz pierwszy. Uroczą dziewczynką byłaś :-)
OdpowiedzUsuń