Sprzątam nadal...
W kuwetkach i pudełkach znajduję w swoim kąciku zapomniane hafciki, które są gotowe od kilku tygodni a może nawet miesięcy.. tak dawno to było :) ufoki znalazłam póki co- tylko dwa :) więc szansa że je skończę w tym roku jeszcze jest :) Ile materiałków... ile niteczek... no cała góra, to pomysły nowe niech się pojawiają i wszystko wróci do starego trybu... Blogas trochę będzie się zmieniał przez kolejne tygodnie, musi się "rozdwoić" na dwie pasje... pomału, małymi krokami i do przodu...
Dziękuję Wam całym serduszkiem, jesteście.. po takiej nieobecności to nawet nie śmiałam liczyć na Waszą obecność, to niezwykle miłe i jednak.. to była dobra decyzja :)
Co znalazłam? sowy Mill Hill- tak, tak, już są wszystkie. Czekam na nowe ramki...
Buziaczki i do następnej inwencji twórczej
Nadal zołzowata ;)
wtorek, 2 października 2018
czwartek, 27 września 2018
Wielkie sprzątanie :)
Nastał wrzesień... lato sobie odeszło... nadeszła jesień :)
Zaczynam sprzątanie po wielu miesiącach nieobecności. Wiele rzeczy się zmieniło, ale czas płynie to przecież zmiany są potrzebne... Pranie.. zmywanie i odkurzanie... koniecznie muszę to ogarnąć...
Fotki, wpisy- tak, tak, nad tym też będę pracować!
-Wasza zołzowata Myszkowatość ;)
Zaczynam sprzątanie po wielu miesiącach nieobecności. Wiele rzeczy się zmieniło, ale czas płynie to przecież zmiany są potrzebne... Pranie.. zmywanie i odkurzanie... koniecznie muszę to ogarnąć...
Fotki, wpisy- tak, tak, nad tym też będę pracować!
-Wasza zołzowata Myszkowatość ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)