Puk puk...
Tak powstawała...
Tak wyglądaja dotychczasowe lalunie, brakuje lawendowej i walentynki- ale je też nadrobię, najważniejsze, że były fantastycznym prezencikiem :)
Pozdrawiam Was cieplutko i nadrabiam wszelakie zaległości. Rozdwajam się jak tylko mogę i zaczyna być "jakoś".
Wasza myszkowata;)